Chrzaty
Chrzaty
Część Chiusów, która opuściła górskie miasta i zeszła nieco niżej, aby zająć się wypasem owiec i uprawą roli, z czasem wykształciła odrębną podrasę, zwaną Chrzatami. Chrzaty wciąż lubują się w jaskiniach, ale coraz powszechniej wykopują sobie także ziemianki. Otaczają się ogrodami, które, wspierane technologią, rosną całkiem nieźle jak na nieprzyjazny, podgórski klimat. Więcej słońca oraz brak ciężkiej pracy sprawił, że w porównaniu z Chiusami mocno schudli i rozleniwili się, za to bieganie wśród warzywnych krzewów na stromych zboczach szybko nauczyło ich niezwykłej zwinności i refleksu.
Ubierają się podobnie jak borowie, choć bardziej niechlujnie. Są rasą bardzo wesołą, towarzyską, spontaniczną i niechętną do wysiłku. Kierują się impulsami, rzadko myślą o przyszłości. Być może sprawił to bliższy kontakt z borami, od których nauczyli się pędzić ciężkie alkohole. Mimo to zachowali dawną inteligencję i spryt, co czyni ich wybitnymi złodziejaszkami i kombinatorami. Nie tworzą własnych miast, mieszkają w tych ludzkich (zwłaszcza Isur i Edai), lub w luźno rozrzuconych przysiółkach - każdy sam sobie uprawia żywność, a jeśli mu jej zabraknie, często idzie kraść lub napadać na tych, co mają więcej. Chrzaty nie mają rozbudowanej administracji - każdy po prostu robi to, co akurat jest potrzebne, a ich mocna empatia sprawia, że taki system nawet działa. Za ewentualną organizację i dowodzenie, np. w przypadku walk, odpowiadają kapłani, którzy zwykle są czarownikami lub druidami. Jeśli kapłan o coś prosi, potrafią się tak zmobilizować i podzielić rolami, aby zawsze wykonać jego wolę, nawet jeśli jest to bardzo skomplikowany projekt wieloletniej budowy nowej świątyni. Ich działania dla ludzkiego obserwatora jawią się jako dużo krzyku, chaosu, a mało efektu. Są trochę jak mrówki lub pszczoły.
Historia
Chrzatowie są apolityczni i stronią od wielkich wojen. Przez większość czasu zachowywali neutralność i współżyli z innymi rasami, jednak niegdysiejsze Wojny o Ziemię a współcześnie kolejna próba zajęcia ich ziem przez zdesperowanych Chiusów doprowadzają ich do gniewu. W ostatniej, wciąż trwającej wojence opancerzone oddziały Chiusów rozbijane są przez lekkie partyzanckie bojówki Chrzatów. Mimo tego, że między przywódcami trwają rozmowy pokojowe, niedoinformowane oddziały wciąż biegają po górskich dolinach.
Matriarchat totemiczny
Chrzaty mają tendencję do wyśmiewania i nie szanowania niczego, ale jest coś, co budzi ich najgłębszy szacunek - kobieta. Dawczyni życia. Odbija się to zarówno na strukturze społecznej (kapłanki rządzą), jak i relacjach jednostek - są z reguły pantoflarzami. Rodziny wyprowadza się po linii żeńskiej. To kobieta wybiera sobie mężczyzn i może mieć ich wielu. Przynależność do danej kobiety (tak to się nazywa!) owocuje przynależnością do jej totemu. Każdy ród bowiem ma swój symbol, wywiedziony od tzw. Arcybabci - przodkini, która zgodziła się zakląć swoją świadomość w jakiejś rzeczy. Bo totemami są nie tylko zwierzęta, ale częściej rośliny, przedmioty codziennego użytku, a nawet części ciała. To implikuje wiele związanych z tymi rzeczami tabu oraz fetyszy. Dlatego jeśli budujemy relację z Chrzatem, warto wypytać go o jego Arcybabcię - będzie to bardzo mile widziane, pozwoli też uniknąć wpadek w stylu sprofanowania jego totemu na jego oczach.
Akcenty
- Religia: Formalnie królową Chrzatów jest Gawędząca - wyrocznia bogini Norien. Mieszka ona w najgłębszej jaskini w Górach Chrzacich i poprzez kapłanki stara się zarządzać Chrzatami. Często ciosają jej mniejsze i większe pomniki, które można spotkać w naprawdę dziwnych miejscach - zupełnie jakby znaczyli nimi teren. Jest to kult dziwny, chaotyczny i niezrozumiały przez obcych. Z jednej strony radują się i urządzają przeróżne orgie, a z drugiej wiecznie się boją swej bogini i składają jej ofiary. Wygląda to tak, jakby bogini bawiła się kosztem swoich poddanych. Wśród samych Chrzatów też nie ma pełnej zgody co do posłuszeństwa bogini. Część jest jej bardzo oddana (Prawi), a część, zwłaszcza ta, która zalazła jej za skórę, ma to coraz bardziej gdzieś (Wygnani).
- Społeczeństwo: Chrzaty są niezwykle zmienne i chaotyczne. Ich organizacja społeczna przypomina trochę mrowisko, gdzie wszystko zdaje się biegać bez ładu i składu, w rzeczywistości jednak jest wysoce skoordynowaną pracą na rzecz Królowej. Jest tylko jeden szkopuł - chrzaty nie są skoordynowane - są leniwe i nie lubią autorytetów. Dlatego silny, mitycznie uprawomocniony kult kobiety jest czymś, co trzyma cały ten burdel we względnym porządku.
- Żywność: Rzepa i brukiew to podstawa ich diety. Jedzą z reguły to, co dziko rośnie wokół ich siedzib. Nie lubią rolnictwa, jedyne co robią, to magicznie wspomagają wzrost okolicznych roślin. Zimy przeżywają głównie na własnych zapasach i przetworach z lata (konfitury z wszystkiego to ich specjalność), a potem na owadach, korzonkach i małych zwierzątkach znajdowanych pod ziemią. Czas zimy to dla nich mitycznie usprawiedliwiony czas postu, zimowego snu, potrafią przez zimę stracić nawet połowę masy.
- Technologia i walka: Chrzaty są szybkie, sprytne, ale leniwe i tak właśnie wygląda ich walka. Jest partyzancka, często wykorzystuje walory terenu czy sytuacji. Walczą czym tylko znajdą. Unikają otwartej konfrontacji. Stosują przy tym różne triki, często iluzje i runy, a także prostą mechamagię. Sami jednak są zbyt leniwi, aby się nią zajmować w takim stopniu jak Chiusowie.
- Kultura wyższa: Obsesyjnie rzeźbią posągi Norien i innych kobiet. Figurki pulchnych matek-totemów to ich artystyczna codzienność. I na tym się w zasadzie kończy - nie ozdabiają swoich siedzib, nie upiększają wnętrz czy mebli, nie czują takiej potrzeby. Co jednak ciekawe, babki i kapłanki uczą dzieci czytać i rachować - to jednak bardziej już tradycja niż potrzeba. Chiusowie nie produkują pergaminów, nie piszą książek, dlatego ekspresja literacka znajduje sobie ujście na ścianach i w jaskiniach - tworzą typowe graffiti.
- Język: borski, borski północny. Ich imiona przypominają toledyjskie oraz chiusowe. Są melodyczne, zrównoważone, ale krótkie i częściej zawierają litery v czy u. Czasem pochodzą od zwykłych rzeczowników. Przykłady: Navu, Keron, Surema, Kos, żeńskie: Kula, Malina, Muda.
Typowy Chrzat
Jako typowy Chrzat masz z pewnością jakiś talent, dobrze zdajesz sobie sprawę z jego istnienia i wiesz, jak go wykorzystać dla własnych celów. Jesteś optymistą, który nie chce marnować życia na zamartwianie się. Jesteś pełen życia i energii do działania. Jesteś bardzo zręczny, łatwo się wyślizgniesz, nawet z silnego uścisku. Nie interesuje Cię władza ani polityka, nie przejmujesz się problemami tego świata, takimi jak głód, jeśli nie dotyczy to Ciebie lub Twoich bliskich. Lubisz dobrze się bawić i zyskiwać sobie pogodnych kompanów oraz sojuszników, ale nigdy nie obdarzasz ich od razu pełnym zaufaniem. Bywasz strachliwy, irytujący, czasem świadomie lub nie obrażasz innych i ich wartości, których nie rozumiesz. Raczej nie przejawiasz poczucia zażenowania czy żalu za cokolwiek. Jednak kobiety obdarzasz wyjątkowym czarem i szacunkiem, nierzadko jesteś w stanie zrobić dla nich wszystko, czym naiwnie wystawiasz się na nadużycia.